czyli zaczynamy rozszerzać menu Helenki. Zwykle zaczyna się od słodkiej marchewki, a że u nas wykluczono póki co to pyszne warzywo, zaczęliśmy ziemniakiem, czyli poznańską pyrą. Niestety, na dzień dzisiejszy, akcja zakończona niepowodzeniem. Pluła Helenka dalej niż widziała i to z jaką miną?!
skupiwszy się na karmieniu, fotki zrobić żadnej nie zdążyłam... jutro akcji insPYRAcji próba kolejna :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz