nie o owe miny na zdjęciach chodzi, a o eksperymenty, albo w Jej przekonaniu
eskerymenty
z takim zapałem opowiadała o nich w drodze z zajęć,
że musiałyśmy zatrzymać się na ławeczce, żeby mogła opowiedzieć
dobrze, że wracamy do domu dłuuuugo
a potem wspinając się na czwarte piętro, po wysokich, szerokich schodach
uczymy się Heli, że mama niosąc torby, pakunki, zakupy na prawdę, na prawdę!
nie ma siły wnosić Jej
i zatrzymuje się co chwila
i mówi
chciałam Cię tylko przytulić Skarbeńku! tak tylko na chwilę i możesz iść dalej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz