wtorek, 17 września 2013
budowane i otwierane zamki
jest spostrzegawcza i szybka, ma dobrą pamięć i uczy się wyciągać wnioski,
analizuje, korzysta z tego, co już wie
słucha i pyta
najpierw myśli, potem mówi
bawi się w sklep i w lekarza
zbiera kasztany, żołędzie i inne kwiatki, kulki, patyki
rozpoznaje srokę, sikorkę i gawrona
ma dwa wyimaginowane koty: Broszkę i Groszka (sic!)
opiekuje się, karmi, dba, profesjonalnie nosi (!) swoją Basię
czytać chce rano i wieczorem
pisze H jak Helena
łączy numer tramwaju z osobą, która jakim jeździ
pije miodek, je jaglankę,
lubi jeść, lubi spać
lubi ciepło, lubi słonko
śmiać się lubi całą sobą, do rozpuku
złościć i postawić na swoim też
boi się hałasu i wiatru
jak coś ją interesuje i ciekawi, potrafi i 2 godziny poświęcić
np. na ziemniaczane stempelki malowane przeróżnymi kolorami
które sama łączyła i nazywała
i buduje! co się da: nieprzerwanie lego, dziś zamki i wieże...
taki się mały portret mojego przedszkolaka zrobił sam
jak się patrzy na Nią się serce raduje, tyle w głowie przewartościowuje,
tyle się jaskiń i komnat zamkowych otwiera
dziś rano budzimy się powoli
Heli pyta: co Tata robi, gdzie jest i w ogóle jaki Tata, więc Jej wskazuję jednym okiem,
że jeszcze się budzi, a Ona patrzy na mnie z pełną powagą, taką utrzymaną przez sekundę, a potem rzuca mi się na szyje i śpiewa się śmiejąc: a Ty obok jesteś moja Mamiś
dobrze tak wstawać!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz