wtorek, 24 stycznia 2012

czasami

Heli lubi spać!
Trafiło nam się takie Cudne Dziecię - lubi spać (tak, tak to pewnie za MM)

całkiem dobrze wychodzi Jej też, od pierwszych niemal dni, samo zasypianie. odkładana do łóżeczka, zapięta w śpiworek, rozkłada teraz po swojej prawej Liska, po lewej Kotka Mamrotka, sprawdza, czy aby na pewno ma pod głową swoją małą poduszeczkę, potem zaczyna grać pozytywka, a gdy tylko muzyka z latarnika się kończy, Heli zaczyna swój przedspaniowy śpiew. Mruczankę cudną, która w zależności od poziomu baterii, trwa dłużej, bądź krócej, po czym nagle milknie, co oznaczać może tylko jedno - sen. i tak do rana ;-)

ale dziś nie o tym,
dziś o tym, że czasem, kierowana własnymi potrzebami, zmieniam Heli rytm zasypiania.
dziś potrzebowałam poobserwować jak zasypia.
potrzebowałam popatrzeć na tę twarzyczkę pełną radości w ciągu dnia, spokojną, jakoś spełnioną w nocy; popatrzeć na twarz, która tak doskonale wyraża emocje i nastroje, że trudno się pomylić.
potrzebowałam poprzytulać się do Niej, pogłaskać Jej delikatne, okrąglutkie policzki, pomruczeć Jej do ucha, jak jestem z Niej dumna, jaka mądra z Niej dziewczynka, jak bardzo Ją kocham i jak się cieszę, że JEST i ........., i jeszcze, że.............., i że.......

piękne chwile! przesdspaniowa mruczanka tak blisko słyszana.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz