Przełomów kilka z dni ostatnich, dosłownie z wczoraj i dziś:
1) fikająca i brykająca dziewczynka wczoraj kilkanaście minut przed spaniem przeniosła się wraz z całym swoim dobytkiem na parter ;-)
2) podczas dzisiejszych zabaw popołudniowych z MM, Helutka sterując zwinnie swoim małym ciałkiem, usiadła. Sama! Pełzając w kierunku swojego leżaczka, dotarłszy do niego, podwinęła jakoś nóżki i sama usiadła! Ach, jak cieszyłyśmy się obie
3) bez dwóch zdań najważniejsze na koniec:
wczoraj po raz pierwszy usłyszałam "Mama"!
nie łączone sylaby ma-ma, a wyraźnie, powtarzane wielokrotnie , świadomie wołane słowo "Mama"!
tak się na ten moment czeka w wyobraźni, aż się urzeczywistniają marzenia tak pięknie, delikatnym głosem i wdziękiem
rozpływa się mamine serce z radości...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz