sobota, 9 lipca 2011

marchewka

słoneczna sobota, dobra muzyka w tle i czas, czas mamy dla siebie,
więc m.in. testujemy nowe jedzenie, a że czas trzeba wykorzystywać najlepiej jak się da, to łączymy przyjemne z pożytecznym. Ząbki się przebić Helutkowi nie mogą, dając znać, że idą, przez bolące dziąsełka, a gotująca zupkę dziś z marchewki MM postanowiła zobaczyć, co z marchewką zrobi Helutka.

co zrobiła - wiadomo ;-)


wyglądają pysznie :-)
oby konfrontacja ta , że nie wyrządziła nam szkód takich jak mleko (a właściwie nabiał, który próbowała wprowadzić znów MM w swoją dietę), morele, czy brokuły... oby zasmakowała jak cukinia i ziemniaczek!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz