niedziela, 19 czerwca 2011

małe zachwyty

zachwyca nas nasza córka.
tak po prostu, zwyczajnie, sobą.
zachwyca jej uważne spojrzenie, gdy patrzy na lubianą przez siebie zabawkę, zachwyca uważne spojrzenie, gdy obserwuje co robimy, gdy usłyszy coś interesującego, gdy się do niej mówi, zachwyca roześmiana twarz, najpierw śmieją się oczy, potem cała buzia, zachwyca jej siła, jej obroty dookoła własnej osi, jej sprężynki i ćwiczenia przygotowujące do czworakowania, zachwyca jej sposób komunikowania. Zachwyca nas jej mądrość. To taki zachwyt w czystej postaci! taki zachwyt po prostu :-)

Dziś zachwycił nas jej sen. Pospała, a dzięki niej i my, do 9.20 ;-)
energii do tarmoszenia kota mamrota było więc sporo, a że aparat Mama zawsze ma na podorędziu - są i fotki z porannych naszych zabaw...

Zachwyca nas, gdy tak ciepło się przytula.
Zachwyca, że jest ... nie bez kozery więc te skrzydła ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz