poniedziałek, 31 października 2011

wzruszenie codzienne

aparat w naprawie, zdjęć pstrykać nie można,
więc zadowolić się trzeba samym MM o Helikowych przygodach pisaniem
dziś takie po prostu zwykłe wzruszenie.

Za jedną rękę prowadzona, Helenka szła, szła i szła, a drugą rączką, coś wskazując, wyznaczała iścia kierunek
mama z córką, córka z mamą
szczęście codzienne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz