afrykańskie upały nie służą ani dorosłym, ani dzieciom,
jeść się nie chce, ani ruszać za bardzo, niektórym nawet gadać za bardzo się nie chce...
i w tych właśnie okolicznościach, średnio sprzyjających jakiejkolwiek aktywności, w dolinie muminków wybrzmiewa delikatnym, acz zdecydowanym głosikiem nowe słowo, powtarzane na zmianę z mama, mama, mama...
jakie to słowo łatwo się domyślić...
TM rozpływa się z radości, bo
Helenka powiedziała dziś tata!
i zachwycona naszą radością powtarza tata, tata, tata...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz