poniedziałek, 25 czerwca 2012
u Bo!
weekend u Bo!
wspaniały!
pyszny!
truskawkowa bomba radości, z przepisu znalezionego tutaj,
planszówki i wyborne piwo do białego rana (ptaki śpiewały już, gdy zasypialiśmy, MM obudziło Dziewczę niedługo potem),
Ninek i Tadzik roześmiani, pastelowi, ciekawi i otwarci na Heli,
Gospodarze Kochani!
i Goście stęsknieni za atmosferą tego Domu
każdy się na sposób swój cieszył mocno z wspólnego bycia...
dziękuję Ci, Bo, za klimat, za opowieści o Etgarze, że zdecydowałaś się na krople, żeby złagodziły atak alergii, bo to pomogło Ci znaleźć tabletki, za zaufanie, za słowo...
dziękuję Ci, Bo, że jesteś!
sobota, 23 czerwca 2012
piątek, 22 czerwca 2012
inwestycja
Nasz czas razem, to INWESTYCJA
w budowanie
Więzi
Bezpieczeństwa
Zaufania
Jej pogodna buzia
Jej uśmiech w oczach
Jej otwartość
kocham
wtorek, 19 czerwca 2012
Eli i książki
Eli, tak siebie nazywa Dziecię, dzieli z MM radość z książek. Jeżeli dzień nie rozpoczyna się od lego, to rozpoczyna się od książek...
W tym miesiącu Helikowe i Muminkowe półki wzbogaciło pozycji sporo, MM szaleć poczęła już na Dziecka Dzień (wzbogaciliśmy się np. o "Jabłonkę Eli", drugi tom przygód Piaskowego Wilka, piękną i terapeutyczną "Dziewczynkę z Parku", "Białą Księżniczkę i złotego smoka", drugi tom "Poczytaj mi, Mamo", "Pamiątkowe rupiecie", "Elementarz" Falskiego dla małych i dużych, ku pamięci)
i "Wielki Piknik" dziś... książka do opowiadania, która tak urzekła, że wróciła z nami do domu
książkowe zawroty głowy, niech trwają! niech trwają!
a w międzyczasie
polskie truskawki
włoska kawa
szwajcarska ragussa
i pomarańczowa czerwień stóp ....
a w międzyczasie / oddycham
poniedziałek, 18 czerwca 2012
sobota, 16 czerwca 2012
niedziela, 10 czerwca 2012
cesarzowa na włościach
Mamka miała marny pożytek ze mnie te kilka dni / niewiele pomogłam, żeby nie powiedzieć, nic nie pomogłam...
za to rozmawiałyśmy, śmiałyśmy się, jeździłyśmy i byłyśmy dużo razem
i ja garściami czerpałam i wielce korzystałam z błogiego, beztroskiego czasu bez zegarka, bez telefonu, bez hałasu wokół piłkowego szaleństwa...
a Heli, co widać, zdobyła wszelkie możliwe terytoria! i to z jakim wdziękiem...
mamowy okres Heli trwa! czyli "Mama up"! kontynuacja
i wcale nie jestem nim zmęczona, wręcz przeciwnie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)