niedziela, 1 lipca 2012

obrazy, smaki i zapachy lata


jeśli maj pachnie bzem, a czerwiec jaśminem, to lipiec zdecydowanie pachnie lipą...
jeśli maj smakuje szparagami, czerwiec truskawkami, to lipiec jest zdecydowanie jagodowy...
jeśli maj przede wszystkim się zielenił, czerwiec dojrzewał kolorami, to lipiec rozjaśnia się słońcem, pachnie suchym drewnem, lawendą, różami, porzeczkami. Pachnie ogrodem, miękką trawą, ciszą w środku miasta...

więcej ostatnimi czasy obrazów niż słów,
jakoś trudny miesiąc za nami
wcale nie, że czasu brakuje, że wieczorami usypiając Heli, MM zasypia kilka chwil wcześniej niż Ona,
wcale nie, że zmęczona, że godzin tyle i raportów
że tyle do zrobienia, zapisania, przeczytania
jakoś trudny
chowam się więc,
uśpiona dziwnie
przyczajona, czekająca
słowa się chowają, kryją, grzęzną...
mam nadzieję, że po to, by dojrzeć, a nie przepaść na zawsze...
mam nadzieję, pozwolić sobie częściej na luksus celebrowania naszego świata
mam nadzieję, wrócić!