lato w mieście, momentami, bywa kooooolorowe
posiedziałyśmy na koniec chwile w cudownym bujaku, popijając zimny malinowy sorbet,
Helusia przytulona do mnie, mruczała radośnie
a ja miałam to fantastyczne uczucie: tak, właśnie teraz, właśnie to!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz