sobota, 5 lutego 2011

w odwiedzinach u przyjaciół

Kama i Tomi przyjęli naszą Trójkę iście wspaniale. Było i pyszne jedzonko, i nastrojowe światło, i muzyka - krótko mówiąc klimat idealny do rozmów :-)
zadowolenia nie kryła też najmłodsza uczestniczka spotkania.
Helen, z właściwym sobie wdziękiem, spokojem i mądrością w małych oczkach, przysłuchiwała się to rozmowom, to spontanicznym wybuchom śmiechu, od czasu do czasu obdarowując nas ostatnio opanowaną umiejętnością - cudnym uśmiechem :)


co to dużo mówić jak pięknie było każdy widzi :) dziękujemy Kochani! Rewizyta wkrótce.

*
początek tropienia przygód małej Helen przez Mamę i Tatę Muminka może i trzeba zanotować na 5lutego, będą jednak retrospekcje z dwóch pierwszych miesięcy Dziecka w naszej wyjątkowej, muminkowej rodzinie....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz