Babka, Matka i Córka - trzy wspaniałe kobiety, trzy wspaniałe godziny spędzone w większości na świeżym, przyjemnie chłodnym, lutowym powietrzu, trzy przespane przez Helen godziny, dwie wypite kawy w "naszej" zielonej werandzie, nota bene wspaniale przygotowanej na komercyjne, sercowe święto (powóz śpiącej słodko Helen uroczo wkomponował się w wystrój, prawda?), wiele poruszonych tematów...
a to i tak tylko wyimek z dobrego czasu razem. Bo było i wspólne gotowanie, i ćwiczenie uśmiechów i zachwytów wzajemnych Babci Marysi z Nusią (no dobrze, może głównie tej pierwszej), i wiele jeszcze innych wspaniałych momentów...
* Dziękuję Ci Mamo Moja! Dziękuję Ci Córeczko Ma - niewyobrażalnie za Was dziękuję - co dzień od nowa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz