ależ się zmieniła, tydzień tęsknoty, a mam wrażenie, że Ona jakiś milowy skok zrobiła
Mamo, jak się na Ciebie cieszę! tak się cieszę!!! powtarzała śmiejąc się i płacząc...
odgruzowywałyśmy dziś dom,
byłyśmy razem,
gdy włączałam kolejną pralkę, Heli przygotowywała okienne dekoarcje
bo jak świątecznych już nie ma, to coś by się musiało pojawić!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz