środa, 27 czerwca 2012

2x2



2x2 = prezentujemy dwie świeżutkie dwójki

poniedziałek, 25 czerwca 2012

u Bo!



weekend u Bo!
wspaniały!
pyszny!
truskawkowa bomba radości, z przepisu znalezionego tutaj,
planszówki i wyborne piwo do białego rana (ptaki śpiewały już, gdy zasypialiśmy, MM obudziło Dziewczę niedługo potem),
Ninek i Tadzik roześmiani, pastelowi, ciekawi i otwarci na Heli,
Gospodarze Kochani!
i Goście stęsknieni za atmosferą tego Domu
każdy się na sposób swój cieszył mocno z wspólnego bycia...

dziękuję Ci, Bo, za klimat, za opowieści o Etgarze, że zdecydowałaś się na krople, żeby złagodziły atak alergii, bo to pomogło Ci znaleźć tabletki,  za zaufanie, za słowo...
dziękuję Ci, Bo, że jesteś!

sobota, 23 czerwca 2012

On, Ona i wszechświat...


powolne wspólne świętowanie... dla Niego, dla Niej, dla Nas....


piątek, 22 czerwca 2012

inwestycja


Nasz czas razem, to INWESTYCJA
w budowanie
Więzi
Bezpieczeństwa
Zaufania

Jej pogodna buzia
Jej uśmiech w oczach
Jej otwartość

kocham

wtorek, 19 czerwca 2012

Eli i książki


Eli, tak siebie nazywa Dziecię, dzieli z MM radość z książek. Jeżeli dzień nie rozpoczyna się od lego, to rozpoczyna się od książek...
W tym miesiącu Helikowe i Muminkowe półki wzbogaciło pozycji sporo, MM szaleć poczęła już na Dziecka Dzień (wzbogaciliśmy się np. o "Jabłonkę Eli", drugi tom przygód Piaskowego Wilka, piękną i terapeutyczną "Dziewczynkę z Parku", "Białą Księżniczkę i złotego smoka", drugi tom "Poczytaj mi, Mamo", "Pamiątkowe rupiecie", "Elementarz" Falskiego dla małych i dużych, ku pamięci)
i "Wielki Piknik" dziś... książka do opowiadania, która tak urzekła, że wróciła z nami do domu

książkowe zawroty głowy, niech trwają! niech trwają!

a w międzyczasie
polskie truskawki
włoska kawa
szwajcarska ragussa
i pomarańczowa czerwień stóp ....
a w międzyczasie / oddycham

poniedziałek, 18 czerwca 2012

wianek


 
takie zabawy, takie pomysły.... taki czas i taka radość!
i takie detale... i wianki pachnące
Heli pochylająca się nad każdym kwiatkiem
dostrzegająca pszczoły, ptaki, mrówki
to dni z Babcią Marysią...
bezcenne!

w kolorach

słońca,
kraju,
białego misia...

sobota, 16 czerwca 2012

gadżet

wielokrotnie uciekając przed deszczem w ten upalny, powolny dzień, znalazłyśmy gadżet, który zajął nas na dłuuuugie minuty...
i dolina muminków wypełniała się chichotem małej dziewczynki i jej mamy
aż przyszło zmęczenie i ogromne obu zapotrzebowanie na tulenie...

niedziela, 10 czerwca 2012

na dobre i na złe

Miś-Towarzysz jest!


cesarzowa na włościach




Mamka miała marny pożytek ze mnie te kilka dni / niewiele pomogłam, żeby nie powiedzieć, nic nie pomogłam...
za to rozmawiałyśmy, śmiałyśmy się, jeździłyśmy i byłyśmy dużo razem
i ja garściami czerpałam i wielce korzystałam z błogiego, beztroskiego czasu bez zegarka, bez telefonu, bez hałasu wokół piłkowego szaleństwa...

a Heli, co widać, zdobyła wszelkie możliwe terytoria! i to z jakim wdziękiem...

mamowy okres Heli trwa! czyli "Mama up"! kontynuacja
i wcale nie jestem nim zmęczona, wręcz przeciwnie!